Studia architektoniczne należą do tych bardzo absorbujących. To przede wszystkim liczne przedmioty, które są zdecydowanie zróżnicowane, projekty, które zawsze zajmują o wiele więcej czasu niż sobie to zaplanowaliśmy. Dlatego znalezienie czasu na robienie czegoś dodatkowego wcale nie jest takie proste i często średnio mamy taką możliwość albo po prostu się nam nie chce. Uważam jednak, że zaangażowanie się w konkursy architektoniczne jest bardzo ważne i korzystne z wielu powodów.
Konkursy architektoniczne to więcej niż przedmioty na studiach
Przedmioty uczelniane mamy narzucone z góry i to, co na nich robimy, również jest konkretnie określone. Prowadzący mniej lub bardziej mają wpływ na to, jak wykonamy nasz projekt, jak będzie on wyglądał, jaką podejmiemy decyzję. Czasami gusta studenta nie są takie same, jak styl prowadzącego i pojawiają się problemy, kiedy np.: student chce zrobić budynek z obłościami, ale nie może, ponieważ prowadzący woli bryły wieloboczne.
Konkursy architektoniczne nie generują takich ograniczeń. Wolny wybór mamy już od pierwszego momentu, w którym wybieramy sam konkurs, w którym wystartujemy. Ze względu na to, że jest to rzecz dodatkowa, to jeżeli temat jednego konkursu nam nie odpowiada, po prostu możemy poszukać czegoś innego.
No i oczywiście najfajniejsza rzecz – mamy zupełną swobodę w procesie projektowania. Wiadomo, że w regulaminie konkursu podane są jakieś konkretne wytyczne, do których należy się stosować, ale to, jak rozwiążemy dany problem, zależy już tylko i wyłącznie od nas. Oznacza to, że mamy całkowitą dowolność i władzę nad tym jak wykonamy projekt, co zaproponujemy jako rozwiązanie – jest to dość ekscytujące.
Tematyka konkursów architektonicznych otwiera umysł
Kolejnym powodem, dla którego warto brać udział w konkursach, jest ich sama tematyka. Konkursy dzielą się na:
- realistyczne, kiedy to celem konkursu jest zaprojektowanie jakiegoś budynku większego czy mniejszego, który raczej można by było wykonać w obecnych czasach,
- wyobrażeniowe, które polegają na tym, by pokazać pewne propozycje, które wychodzą daleko w przyszłość, np.: jak dany budynek/miejsce mogłoby wyglądać za X lat przy użyciu zaawansowanej technologii.
To, jak podejdziemy do danego problemu, zależy od nas. Każdy uczestnik może podjąć sam decyzję czy zaproponuje coś spójnego z obecnymi czasami, czy może jego propozycja będzie bardzo futurystyczna i nie będzie pokazywać konkretnych rozwiązań konstrukcyjnych, architektonicznych, ale pokaże, w jakim kierunku może iść współczesna architektura. Właśnie to jest chyba najbardziej ekscytujące – możliwość oderwania się od zadań projektowych na studiach, które są podstawowe i przewidywalne. To właśnie konkursy pozwalają rozwinąć nasze projektowe skrzydła i otworzyć umysły. 🙂
Każdy konkurs to dodatkowa wiedza i umiejętności
Według mnie najbardziej pozytywną rzeczą wynikającą z udziału w konkursach jest to, ile uczymy się podczas ich wykonywania. Nauka dotyczy np.: znajomości przepisów budowlanych oraz umiejętności projektowania konkretnych elementów wizualnych. Zakładając, że celem konkursu jest zaprojektowanie toalety publicznej, to na pewno, jeżeli do tej pory tego nie robiliśmy, poszerzy nam się wiedza na temat projektowania łazienek. Może będziemy wykonywać budynek na konkurs z Senegalu, dzięki czemu zapoznamy się dogłębniej z kulturą miejsca i stylem budownictwa. Przykładów można podawać dużo, wiadomo o co chodzi.
Jeżeli mowa o elementach wizualnych/graficznych, często również musimy wyjść ze swojej strefy komfortu i nauczyć się czegoś nowego, np.: jak zrobić wizualizacje na podłożu z czerwoną kamienistą ziemią, a nie zielonej trawce z naszego klimatu. Poznać jakieś nowe techniki, nowe programy, wypróbować nowe ułożenie plansz konkursowych. Z każdym kolejnym konkursem/tematem/problemem do rozwiązania nasza wiedza się powiększa na wielu płaszczyznach.
Konkurs to też szansa na nowe znajomości…
Podczas brania udziału w konkursie możemy rozwijać naszą wiedzę i poszerzać swoje horyzonty, pracując z nowymi ludźmi. Może warto wypróbować pracę z jakąś nową osobą, ponieważ każdy ma inny gust, uwagi, specjalizuje się w innej dziedzinie albo po prostu jest w czymś od nas lepszy i przez to dowiemy się wielu nowych rzeczy. Ze wspólnej pracy można wyciągnąć naprawdę wiele, dlatego warto próbować.
… i na nagrody!
Do tego wszystkiego istnieje oczywiście prawdopodobieństwo, że w końcu coś wygramy. 😀 Myślę, że jest to chyba najbardziej oczywista zaleta brania udziału w konkursach, ale niekoniecznie uważam, że najważniejsza. Wygrana zawsze jest jednak przyjemna. Dodatkowo, nawet jeśli nie zajmiemy żadnego miejsca, naprawdę ciekawe jest obejrzenie prac innych osób czy zwycięzców i zainspirowanie się, zobaczenie, co w ich pracy jest ciekawsze, lepsze, jak oni podeszli do problemu, co zaproponowali.
Zawsze powiększy nam to bazę naszej wiedzy. Niezależnie od tego, czy wygramy, czy nie, nasze prace zdecydowanie warto załączać do swojego portfolio. Staje się ono przez to o wiele ciekawsze i pokazuje potencjalnemu pracodawcy, że interesujesz się tym co robisz, poświęcasz swój wolny czas na rozwijanie umiejętności. No i oczywiście same projekty są często o wiele ciekawsze niż to, co każdy robi na studiach, dlatego prawdopodobnie bardziej przykują do siebie uwagę oglądającego.
autor: studentka architektury na Politechnice Gdańskiej
