Jak wygląda Rzeźba? Co po rzeźbie?
Rzeźba to taki antyczny kierunek studiów, gdzie biegasz z dłutem, waląc w kamień i męcząc się potwornie przez 5 lat studiów magisterskich. Wprawdzie rzeźbisz na końcu jak Michał Anioł, ale i tak jesteś bezrobotny. Po studiach zaczynasz rozumieć powoli, że nie masz co jeść, więc grasz na ukulele dla znajomych i rysujesz kiczowate portrety na starym mieście – tak, by mieć pod koniec dnia na bułkę z parówką.
Otóż nie.
Na Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku rzeźba to 5 lat studiów magisterskich. 2 pierwsze lata to studiowanie anatomii, szlifowanie umiejętności warsztatowych. Głównie odlewy z gipsu, ale też wprowadzenie w specjalizacje, czyli:
Metal
Głównie nauka, jak odlewać małe metalowe rzeźby, z pewnością wprowadzenie idealne dla osób chcących zajmować się np. biżuterią czy pracą jako odlewnik.
Architektura w przestrzeni miejskiej
Czyli realizacje związane z rzeźbami w przestrzeni miejskiej, umiejętność pracy w programach 3d, robienia wizualizacji pod projekt, makiety. Zajęcia często odbywają się w takim formacie, że profesor dogaduje się np. z jakimś deweloperem, który chce na osiedlu wybudować fontannę i w trybie konkursowym przygotowuje się projekty. Najlepszy jest realizowany za hajs.
Ceramika
Czyli szkliwienie, lepienie, wypalanie glinianych form. Jeśli brzmi to dla ciebie jak lekko frajerska rozrywka dla ludzi tysiąc lat temu, to zadaj sobie pytanie kogo zatrudnia Bolesławiec, Lubiana czy Rosenthal.
Poza pracownią specjalizacji po dwóch latach studiowania wybiera się również pracownie dyplomową. Tam decydujesz czy idziesz w kierunku rzeźby konceptualnej, czy chcesz doskonalić umiejętności warsztatowe.
Co daje rzeźba na ASP?
Rzeźba, podobnie jak malarstwo, daje Ci tyle podczas studiowania, ile sam chcesz z tego wyciągnąć. Co to znaczy? Nikt nie będzie za tobą biegał, sprawdzając, czy odrobiłeś prace domową, skonsultowałeś się z Profesorem, czy masz wystarczającą ilość obecności.
Jeśli wykażesz się dyscypliną pracy i wolą, będziesz miał okazję eksperymentować z różnymi materiałami – od silikonów i żywic, po lekkie jak piórko rzeźby robione z papierowej papki. Masz na studiach dostęp do usług stolarza, spawacza, możesz wycinać modele za pomocą lasera, czy korzystać z termoformierki. Pracownie są na tyle duże, że sprawdzenie się pod kątem realizacji kilkumetrowej rzeźby jest jak najbardziej możliwe. Masz przede wszystkim do dyspozycji zaangażowaną kadrę, która pomoże Ci na każdym kroku.
Warto sobie uświadomić, że studia to nie podstawówka i dobre oceny nie zagwarantują Ci bezpiecznej przyszłości. Jeśli jedyne, co będzie wpisane w twoje CV/portfolio to informacja, że masz magistra, to niestety, ale jakiegokolwiek kierunku byś nie skończył – nie jesteś zbyt atrakcyjnym pracownikiem. Dlatego podczas studiów warto łapać praktyki, prace dorywcze, wysyłać swoje prace na wystawy. Daje Ci to bezbolesne wprowadzenie na rynek pracy.
Co po rzeźbie? Jaka praca?
Większość rzeźbiarzy, których znam, po studiach realizuje zamówienia rzeźbiarskie dla prywatnych osób lub miasta. Kilkoro pracuje jako nauczyciele w prywatnych szkołach. Mam znajomą zajmującą się produkcją figurek do gier i kumpla kowala. Znajomych robiących instrumenty i handlujących nimi na festiwalach. Spora część sprzedaje swoją sztukę na aukcjach i kilka osób stawia powoli kroki w świecie sztuki konceptualnej.
Branżą bardzo niedocenioną jest rzeźbienie 3D, czyli praca przy grach, animacjach i filmach. Szacuje się, że rynek na ten typ projektowania w najbliższych 6 latach będzie rósł średnio o 20% rocznie. Rzeźbiarze mają już umiejętności warsztatowe, teraz tylko pora nauczyć się odpowiednich narzędzi i programów.
To, co warto wspomnieć przy absolwentach rzeźby, to informacja, że rocznie kierunek ten kończy kilka osób (około 10), w przeciwieństwie do architektury, zarządzania czy księgowości, które wypuszczają nawet kilkuset absolwentów. Pracy sumarycznie dla rzeźbiarzy może jest mniej niż dla absolwentów chodliwych kierunków na uniwersytecie, ale twoją konkurencją na rynku jest 10 twoich znajomych, a nie 400 anonimowych osób. Czyli, krótko – na pytanie „co po rzeźbie” odpowiadamy: zależy, co chcesz robić.
Warto poczytać też:
One Comment
Komentarze są wyłączone
[…] Co po rzeźbie na ASP? […]