Sztalug jest wiele, ale jaką sztalugę kupić, by była na lata? Za miliony monet! Poważnie, im droższa tym solidniejsza i lepiej wykonana – wiadome. Jednak można dorwać tańsze, bez sprzedawania nerki na to. Opowiem swoje doświadczenia + zdjęcia zniszczeń sztalug, które kupowałem. Mam/miałem ich ok. 50 54 szt. różnego typu, kupowanych na przestrzeni 7-8 lat.
Spis treści
- Aktualizacja: kwiecień 2021, na końcu nowe tipy do sztalug, na co warto zwrócić uwagę wybierając sztalugę.
- Jaką sztalugę kupić?
- Zaczniemy od najgorszej sztalugi – trójnożna
- Trójnożne sztalugi do rysunku i malarstwa
- Minusy sztalugi trójnożnej
- Plusy sztalugi trójnożnej
- Sztaluga studyjna – tę, którą powinno się mieć.
- Zacznę od sztalug studyjnych, jakich nie kupować
- Łączenia sztalugi
- „Suwnica” półki sztalugi
- Śruby
- Łapcie link do nowego tipa z tego tygodnia
…to się wypowiem 😛
Aktualizacja: kwiecień 2021, na końcu nowe tipy do sztalug, na co warto zwrócić uwagę wybierając sztalugę.

Jaką sztalugę kupić?
Zwróć uwagę zawsze na:
- grubości desek
- rodzaj drewna, z którego jest sztaluga
- wysokość półki i całej sztalugi
- opcja blokowania sztalugi (te motylki do zakręcania)
- wielkość skrzyni i półki
- grubość podpórek potrzymujących sztalugę
- zawiasy, łączenia metalowe przy rozkładaniu sztalug
Zaczniemy od najgorszej sztalugi – trójnożna

Trójnożne sztalugi do rysunku i malarstwa
Nie kupuj, w ogóle. Poważnie. Mam je tylko w pracowni do ruchomych wystaw, gdzie nie trzeba na nich pracować i bić się z nimi. Zajmują mało miejsca w aucie, są lekkie i szybko się je rozkłada – idealne na wystawy. Wchodzi 10 szt. do auta – idealnie! Do pracy rysunku/malowania kompletnie się nie dają.
Minusy sztalugi trójnożnej:
- za lekkie
- chwiejne strasznie
- niska wysokość półki
- w ogóle są niskie i regulacja wysokości jest toporna
Plusy sztalugi trójnożnej :
- cena
- szybkość rozkładania

Sztaluga studyjna – tę, którą powinno się mieć.
Głównie kupuję sztalugi na allegro, bo mam kilku sprzedawców od lat, którzy je produkują i sprzedają po normalnych cenach. Kupując cokolwiek z plastycznego sklepu, płacicie x2 najczęściej.
EDIT: Niestety patrząc na faktury od 2014 roku, zakupionych sztalug – cena były na poziomie 140 pln w 2014, potem 2016-17 za 160 pln, aktualnie za 199 pln do 250 pln za podobnej jakości sprzęt.

Zacznę od sztalug studyjnych, jakich nie kupować:
- z sosny
- wysokich do 205 cm (są z automatu za cienkie i za lekkie, za niskie)
- za 80-100 pln
- z pojedynczą półką
Na allegro te z dopiskiem LUX są „mini” sztalugami i mają właśnie niby 205-210 cm wysokości – nie polecam. Wszyscy nimi gardzą u nas w pracowniach.
Sosna – są przyjemnie lekkie, ale dość szybko pękają i niszczeją. Wiem, że w pracowni panują „ekstremalne” warunki dla nich, ale bukowe sztalugi wytrzymują dłużej.

Kupiłem raz sztalugi takie z wysokością do 205cm. Myśląc, że ejj będą dobre! Mam 1,84 cm wzrostu, wystarczy! No nie, wyglądają jak kopie sztalug 1:2. Półki się bujają na lewo i prawo, przez co rysownicy normalnie ustawić się nie da. Są solidne, ciężkie, ale za małe na rysownice do formatu B1. Na fotach problemy, z jakimi się szarpałem.
Kwestia ceny, 80-100 pln, to złom. W sensie jak zamawiacie po 10-15 szt. dają wam rabat i po tyle schodzą, jednak taka spoko sztaluga, jaką mamy w pracowni kosztuje 140-160 teraz 199-250 pln maksymalnie. Zależy od pory roku i promocji.

Dokręcanie sztalugi i jej sztywność. Patrz, jakie są nakrętki, śrubki są straszne. Zapieką się na amen i trudno sobie z nimi poradzić potem. Plastikowe nakładki są wygodniejsze.

Półka – najlepiej podwójna, będzie miejsce na przybory i na rysownice.
Dodam tylko, że poniżej – półka z „wspornikiem” jest wkurzająca jak wyjmujemy ołówki, pędzle z niej. Wadzi i bijemy się wyjęciem rzeczy z niej. Kolejne na prawo są lepsze, choć są mniej solidne.
Co do rysownic – to możesz ją kupić 2-3mm w Leroy, Obi itd. za parę złotych, to płyta HDF lub wyżebrać (jak ja) za darmo od nich takie grube 2cm podkłady, na których przychodzą panele na paletach. Wyrzucają je zazwyczaj, a mi za 10 pln przycinają do wymiary B1 i oddają za darmo.
Wystarczy zagadać i poprosić 🙂
Łączenia sztalugi
Ta po lewej jest za 199pln, środkowa za 245 pln, po prawej 275pln. Warto patrzeć czy są solidne łączenia czy słabe jak w pierwszym przykładzie. Szybko się wyrabiają, wypadają śrubki i lepiej mieć te motylki.

„Suwnica” półki sztalugi
Oba są dobre rozwiązania, póki co nic się nie rozpadło.

Śruby
Tutaj warto spojrzeć czy śruba jest spora i czy w ogóle widać ją. Często wypadają, okręcając się, a sam wspornik łamie. Dlatego lepsza jest z drewna bukowego sztaluga i z grubszymi wspornikami.

Teraz dopiero to zauważyłem, że niepokojąco się to wygina. Na chwilę obecną ani jedna sztaluga w pracowni nie pękła w ty miejscu. Ta droższa jednak jest sztywniejsza i nie mogę wygiąć tej części ręką.

Łapcie link do nowego tipa z tego tygodnia:
PS. Przeczytaj wtedy jeszcze:
2 komentarzy
Komentarze są wyłączone
[…] Jaką sztalugę kupić najlepiej? […]
[…] Sztaluga – która jest najlepsza? […]